Rozdział 4
*Oczami Liama*
Poszliśmy na śniadanie i
udawaliśmy że nic się nie stało . HeHe . Zjadłem śniadanie z rozmowami Kate z
jej rodzicami . Potem poszliśmy znowu do mojego pokoju .
Liam : Kate .
Kate : Tak ?
L : Pójdziesz ze mną na
spacer ?
K : Kiedy ?
L : O jakieś 18:00 , dzisiaj
?
K : Tak pójde .
L : To super .
Yeah … udało mi się ja
zaprosić na spacer po okolicach Londynu . Pocałowałem ja a ona się odwzajemniła
i do pokoju weszli rodzice Kate .
Rodzice : Kate co to miało
znaczyć ?
Kate : Chciałam wam dzisiaj
powiedzieć że Liam jest moim chłopakiem .
Rodzice Kate byli zdziwieni a
ja ją trzymałem za rękę i w pewnym momencie ścisnęła mnie mocno ale nie
wiedziałem o co jej chodziło . Nie zabronili nam się ze sobą spotykać , to było
super bo nawet mnie nie znali . Miałem pójść z Kate na spacer i wszystko jej o
sobie powiedzieć . Bałem się . A ona to chyba czuła .
*Oczami Kate*
Ścisnęłam mocno rękę Liama
żeby wiedział że jak powiedzą że nie możemy się spotykać to ja dalej z nim będę
. Ale on chyba nie wiedział o co mi chodziło . Wiedziałam że jak pójde z nim na
ten spacer musze ubrać szpilki żeby widzieć te jego piękne patrzała . Gdy
patrzę na niego moje serce zaczyna bić szybciej , ale coś jest nie tak , on się
chyba czegoś boi . Zeszłam przebrana w to :
Na spacer i kolejna pogadanka
z Liamem .
Liam : Wow !
Kate : Jak wyglądam ?
L : Jak zawsze pięknie .
K : Dzięki . Ale kochanie ja
to mówiłam do lustra .
L : Co ! Foch !
Zaczął mnie gilgotać poco ja
mówiłam ze mam okropne łaskotki .
K : Przestań ! Żartowałam !
Dał mi długiego i namiętnego
całusa . a ja się odwzajemniłam .
K : No to idziemy ?
L : Panie przodem .
W końcu idziemy , myślałam że
się nie doczekam . Cały czas dręczyło mnie jedno czego on tak się boi . Musiałam to zrobić zapytałam się go .
Kate : Liam czego się boisz?
Liam : Boje się , że cię
stracę .
Spojrzał na mnie takim
błagalnym spojrzeniem i nie wytrzymałam .
K : Liam , ja cię nigdy nie
opuszczę .
Pocałowałam go żeby to poczuł
.
*Oczami Liama*
Zabrałem ją nad jezioro ,
usieliśmy na ławce i zacząłem jej o sobie opowiadać że jak to fajnie mieć przy
sobie czterech najlepszych przyjaciół w Londynie którzy wspierają , podnoszą na
duchu itp. Mówiłem jej ze śpiewam w zespole One Direction a ona nas chyba nie
znała cóż pozna reszte . Przyszła kolej na nią powiedziała mi że od 13 roku
życia do 15 piła , paliła , ćpała .
Liam : Teraz tego nie robisz
to najważniejsze a poza tym jesteś ze mną szczera .
Kate : Łatwo ci powiedzieć a
trudno zrozumieć .
L : ?
K : Wspominałam ci że
chodziłam po dachu bo chciałam się zabić ?
L : Nie .
K : To teraz wiesz .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz