niedziela, 13 maja 2012



Rozdział 8

*Oczami Kate*

Pojechałam do chłopców zawieść Liama a ja sama pojechałam do apteki jaka była najbliżej . Kupiłam test ciążowy i pojechałam do domu . W domu poszłam do łazienki , zrobiłam co trzeba i usiadłam na brzegu wanny . Czekałam na wynik i po chwili wyszło ”+” to było straszne . Jak ja mu to powiem ? Pewnie się wyprze że to nie jego dziecko w takim młodym wieku ? On ma 19 lat a ja 18 . To masakra . Zadzwoniłam do mamy , chociaż nie powinnam .
Kate : Hej mamo <powiedziałam zapłakanym głosem>
Mama : Co się stało? Zostawił cię ? Zrobił ci coś ?
K : Nic mi nie zrobił , nie zostawił mnie . Ale stało się .
M : Co ?
K : Jestem w ciąży .
M : Co ? Mam nadzieje że z Liamem ?
K : Tak z nim .
M : Mówiłam ci chyba coś na ten temat . Ale cóż stało się .
K : Cieszysz się chociaż ? < płacz >
M :
K : Jesteś tam ?
Po rozmowie z mamą miałam całą mokrą bluzkę i przebrałam się w to :












Wyszłam z płaczem i pojechałam do Liama . Zadzwoniłam do niego żeby wyszedł przed dom chłopców i na mnie poczekał . Dojechałam na miejsce , wybiegłam z auta i przytuliłam go mocno .
Liam : Kochanie , co się stało ? Nie płacz .
Kate : Jak mam nie płakać ?
L : Co się stało ?
K : Jestem w ciąży .
L : Jak ?! To moje dziecko ?
K : Tak twoje . < jeszcze gorszy płacz >
L : Wow .
K : Powiedz chociaż ty że się cieszysz bo moja rodzona matka nie chce ze mną rozmawiać .
L : Ciesze się . Dzwoniłaś do niej ?
K : Tak .
L : Aaa . To nic . Masz mnie i chłopków .
K : Ale to moja mama .
L : Rozumiem .


*Oczami Liama*

Z początku nie wiedziałem o co jej chodziło ale jak powiedziała zapłakanym głosem żebym czekał na nią wiedziałem że coś się stało . Wybiegła z samochodu tak szybko że o mało co się nie przewróciłem . Jak mi to wszystko powiedziała byłem w szoku , ale bez przesady żeby własna matka się obrażała na córkę . Proszę was to jest bez sensu .  Poszliśmy do domu i powiedzieliśmy chłopakom .
Liam : Mamy wam cos do powiedzenia .
Harry : Co ?
Kate : Jestem w ciąży z Liamem .
Zayn : Wow .
Niall : Aha , od kiedy ?
K : Od 3 tygodni .
Louis : To super .
H : Będziemy mieć nowego członka zespołu . Ale super .
L : Harry za nim ono dorośnie to może One Direction się rozpadnie albo poczekamy sobie baaaardzo długo .
H : Aha . A mogę być ojcem chrzestnym ?
Z : Nie bo ja !
N : Chciałbyś !
Lo : Jestem starszy to będę ja z Kevinem .
K : Moje dziecko nie będzie mieć takich chrzestnych bo na łeb dostanie .
L : Jest jeszcze 8 miesięcy mamy czas .
H,Lo,Z,N : FOOOOCH !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz